poniedziałek, 9 lutego 2015

Caverna do Diabo - Jaskinia Diabła



Pierwsza z relacji z naszych około-świątecznych wycieczek dotyczy największej jaskini w stanie Sao Paulo. W miejscowości Eldorado spędziliśmy tydzień po świętach, w tym Sylwestra. Takich upałów jak tam, jeszcze nie przeżyłam, ale do tej pory nie mieszkałam w lesie atlantyckim, czyli tej prawie-dżungli rozciągającej się wzdłuż połowy brazylijskiego wybrzeża. Było wyjątkowo ciepło i parno. Większość czasu spędziliśmy w basenie, popijając chłodne napoje. Pierwszy wypad zrobiliśmy właśnie do Jaskini Diabła.


Oficjalnie odkryta w 1891 roku, okolicznej ludności była znana już wcześniej. Bez względu na porę roku panuje tam czternastostopniowa temperatura, więc tubylcy używali jaskini jako lodówki. Niestety często znajdowali jedzenie rozrzucone i przypisywali to działaniom diabła. Tak samo jak dochodzące z wnętrza "szepty". Tak więc wchodzące w szkodę dzikie zwierzęta i płynąca przez jaskinię szumiąca rzeka przyczyniły się do powstania jej nazwy.

Zwiedzający mogą wchodzić do groty w małych grupach i tylko z przewodnikiem. Choć odkryto do tej pory 6500 metrów jaskini, turyści mogą zobaczyć zaledwie 700 metrów. Za to naprawdę jest co oglądać. Pięknie podświetlone stalaktyty, stalagmity i inne wapienne formacje naprawdę robią wrażenie i aż żałuję, że nie udało mi się zrobić zbyt wielu ostrych zdjęć.








Najwyższy z tych stalagmitów ma 18 metrów!





Przygotowanie trasy dla zwiedzających trwało 1,5 roku. W tym czasie zainstalowano specjalne oświetlenie oraz zbudowano ścieżki i schody.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz