Oficjalnie odkryta w 1891 roku, okolicznej ludności była znana już wcześniej. Bez względu na porę roku panuje tam czternastostopniowa temperatura, więc tubylcy używali jaskini jako lodówki. Niestety często znajdowali jedzenie rozrzucone i przypisywali to działaniom diabła. Tak samo jak dochodzące z wnętrza "szepty". Tak więc wchodzące w szkodę dzikie zwierzęta i płynąca przez jaskinię szumiąca rzeka przyczyniły się do powstania jej nazwy.
Zwiedzający mogą wchodzić do groty w małych grupach i tylko z przewodnikiem. Choć odkryto do tej pory 6500 metrów jaskini, turyści mogą zobaczyć zaledwie 700 metrów. Za to naprawdę jest co oglądać. Pięknie podświetlone stalaktyty, stalagmity i inne wapienne formacje naprawdę robią wrażenie i aż żałuję, że nie udało mi się zrobić zbyt wielu ostrych zdjęć.
Najwyższy z tych stalagmitów ma 18 metrów! |
Przygotowanie trasy dla zwiedzających trwało 1,5 roku. W tym czasie zainstalowano specjalne oświetlenie oraz zbudowano ścieżki i schody. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz