Październikowy długi weekend spędziliśmy w Rio. Jak to w długie weekendy, hotele są wszędzie porezerwowane, a jeśli nie są, to tylko z powodu wygórowanych cen. Z tego powodu zdecydowałam się wynająć prywatne mieszkanie poprzez serwis Airbnb, z którego korzystają już moje koleżanki i są bardzo zadowolone. Jest to opcja korzystna finansowo i wygodna, szczególnie, jeśli podróżuje się z dziećmi. Szczególnie z dwójką bywa w hotelu mało komfortowo, bo pokoje nie są w stanie swobodnie zmieścić dwóch dostawionych łóżek. Dla mnie to nie taki problem, bo Mała jest tylko jedna, za to wciąż się nie przekonała do lokalnego jedzenia i podczas każdego naszego wyjazdu żyje tylko frytkami. W efekcie takiego odżywiania robi się bardzo nerwowa i nikt nie ma przyjemności z wypoczynku pod znakiem ciągłej awantury. Postanowiłam, że tym razem wezmę jedzenie ze sobą i będę jej gotowała na miejscu.
Wynajęłam mieszkanie w dobrej dzielnicy, niezbyt blisko plaży, ale 10-cio minutowy spacer nie był dla nas żadną uciążliwością. Za to ruchliwa ulica pod oknem okazała się wkurzająca, bo mimo upału i braku klimatyzacji, nie dało się w nocy otworzyć okna. W ogóle dałam się nabrać. Ze zdjęć zamieszczonych przez właścicielkę w serwisie wynikało, że mieszkanie jest staromodne, na miejscu okazało się, że wymaga solidnego remontu. Gniazdek strach było dotknąć, z odpływu w łazienkowej podłodze wybijała woda podczas każdego prysznica, a kuchnia to był jakiś żart. Wkurzyłam się, ale za późno było na zmianę. Na domiar złego kamienica była stara, a okna jednego z pokoi wychodziły na studnię, dzięki której, poza bardzo syfiastym widokiem, można się było jeszcze delektować smrodem palonych przez sąsiadów papierosów. Moda nie niepalenie nie dotarła do Brazylii i kopcących ludzi w każdym wieku jest wszędzie pełno.
Wynajęcie czyjegoś mieszkania to opcja dużo tańsza niż hotel i dla wielu wygodniejsza. Ale ja się połaszczyłam na niską cenę i pożałowałam, a teraz mogę jedynie wystawić lokalowi negatywną opinię. Szkoda tylko, że popsułam sobie pobyt w fantastycznym mieście, które przez tę ruderę nagle straciło swój urok.