poniedziałek, 16 stycznia 2017

Definicja domu

Nasz pobyt w Polsce dobiega końca. To były długie wakacje i świetnie się bawiliśmy, załatwiliśmy sporo naszych spraw, bo wciąż więcej ich mamy tu niż tam. Wkrótce będziemy wracali już na stałe i przy tej okazji zauważyłam dwie rzeczy.
Mieszkając w Kurytybie, w codziennych rozmowach z córką mówię "dom" i mam na myśli nasz brazylijski adres. Tam się czuję jak w domu, przyzwyczaiłam się, że tam mieszkamy i żyjemy zwykłym życiem. Jednak kiedy jesteśmy w Polsce, nigdy nie mówię " w domu", czy "wracamy do domu" z myślą o Brazylii. Zawsze używam jedynie nazwy kraju. Dom, który jest miejscem pochodzenia, można powiedzieć "zakorzenienia" jest zawsze w Polsce i nie da się zmienić tego sposobu myślenia. Oczywiście, kiedy jesteśmy razem jako rodzina, możemy stworzyć prawdziwy dom nawet na drugim końcu świata, ale nie do końca jesteśmy tam u siebie.
Drugi aspekt, z którym wiążą się spore emocje to nieruchomość, której jesteśmy właścicielami, która była naszym domem przez kilka lat i do której wkrótce wrócimy. Uświadomiłam sobie, że nie mogę jej już tak nazwać, choć bardzo chcę. Zajmie mi pewnie trochę czasu, zanim znów stworzę rodzinne gniazdo dla nas wszystkich z powrotem na "starych śmieciach". Jest to o tyle trudne, że choć wydaje się nam się, że wszystko powinno być tak samo, wcale nie jest. My się zmieniliśmy, ludzie wokół też, o okolicznych polach zabudowanych setkami nowych budynków już nie wspomnę.
Na razie jednak wracamy jeszcze na kilka miesięcy do naszego brazylijskiego domu w każdym tego słowa znaczeniu.

1 komentarz:

  1. Dom - jak widać - jest tam, gdzie Wy. To cenne acz wielowymiarowe uczucie. Trzymam kciuki, abyście zawsze i wszędzie czuli się zadomowieni jako rodzina ��

    OdpowiedzUsuń